Sześć miast w kilka godzin, czyli rejs po Morzu Śródziemnym

W Valleccie było tak fajnie, że wysiedliśmy ze statku dwa razy. Drugim powodem było to, że podczas pierwszej wizyty zgubiliśmy but dziecka po tym jak wpadło nam do fontanny. Byliśmy też w Barcelonie, Marsylii, Genui, Neapolu oraz Messynie, a w każdym z tych miast zeszliśmy na ląd już tylko raz. I za każdym razem na parę godzin. Jak było?